Żalimy się

Vins

Ja mam pełno kompleksów Sad

Naarah

W takim razie powiedzcie mi dziewczyny, dlaczego wasze życie nie ma sensu. Justyna (o ile dobrze pamiętam

) dobrze mówi, to warto znaleźć jego sens.
Chyba każdy ma kompleksy, to normalne. Ja też mam i staram się nie zwracać na to zbyt wielkiej uwagi, bo jak bym się tym bardzo przejmowała to chyba bym wylądowała w psychiatryku Laughing

Avikle

A ja mam wszystko w dupie, niczym się staram nie przejmować i wychodzi mi to na dobre, to jest najlepszy sposób, a nie przejmowanie się każdym najmniejszym problem.

Asia

Ja też mam kompleksy ale jakoś tak w gimbazie przestałam zwracać na nie uwagi Very Happy

Teraz moj jedyny problem to odległość i koniec sezonu downhillowego

Whitelity

Vins

A ja się przejmuje nawet tym ,że włosy mi wypadają , ale mam gorsze problemy , ale wydaje mi się ,że na forum o niektórych sprawach nie powinno się pisać Very Happy

Avikle

Też mam pełno kompleksów, ale patrząc na to z innej strony i porównując się do rówieśników śmiem twierdzić, że nie jest ze mną źle i ostatnio staram się patrzeć na świat od tej dobrej strony.

Jadzia

Naarah

Ja też wiele razy zostałam mocno skrytykowana przez rówieśników i również przez osoby mi bliskie, dlatego że interesuję się psami. Jagoda powiem Ci tylko tyle, rób to co kochasz i nie patrz się na zdanie innych. Jak to nie możesz mieć swojego gustu? Ja jestem indywidualistką i nikt nie ma prawa mi narzucać tego co mam robić czy jak się ubierać. Bądź sobą.
Co do koleżanek, to niestety ale naprawdę trudno znaleźć kogoś w miarę normalnego- w końcu fałszywość to największa zaraza (że tak to ujmę) XXI wieku. Nie przejmuj się, niedługo idziesz do gimnazjum- przepisz się do innej klasy, czas znajdzie Ci odpowiednią przyjaciółkę. Jednym uchem wpuszczaj, drugim wypuszczaj.
Co do mamy, to również olej to. Tak, po prostu olej- również to miałam, ale z czasem po prosu jej zdanie na jej temat mam krótko mówiąc gdzieś. Z Twoją porozmawiaj, może jednak jakoś się dogadacie? Powiedz jej, że to co mówi jest dla Ciebie bardzo bolesne itd.
Co do rodziny- kiedyś założysz swoją, kłótnie to normalność. Moim zdaniem nie jest to powód do tego, że życie nie ma sensu. Pogodzą się, a jeżeli nie- to ich problem.
Nic nikomu do tego, jak przedstawia się Twoja sytuacja materialna. Te osoby co Ci to wypominają, to chamskie śmiecie i NIC WIĘCEJ. Po prostu olewaj takich ludzi i NIE BIERZ SOBIE TEGO DO SERCA.

Jadzia

Naarach Dzięki, lepiej troszkę, gimnazjum dopiero za dwa lata!!!

Karolina

Widać że nie masz silnego charakteru.
Niech gadają,pokaż im że masz ich głęboko gdzieś...w końcu im się znudzi.
Lub po prostu im dogadaj...wiem że nie każdy ma taki charakter,niektórzy nie potrafią "walczyć o szacunek",ale nie możesz być uznawana za szarą myszkę.To jest nieprawidłowe Rolling E<img src=

" border="0" />
Mam podobny stosunek do rówieśników co Ola...kompleksy chyba ma większość młodzieży,przynajmniej dziewczyny,ale gdy patrzę na niektóre osoby w moim wieku...jestem w dobrej sytuacji.Chociaż rzadko zdarza mi się porównywać do innych osób,moim zdaniem trzeba pracować nad samym sobą,a nie przejmować się problemami innych,to czasami mi się zdarza.
Zgadzam się z Naarach w gimnazjum jest dużo lepiej.Moim zdaniem powinnaś inaczej traktować swoich rówieśników i być bardziej pewna siebie.Co to ma znaczyć że Cię nazywają "dziwolągiem"? Nie mają do tego prawa...zrób coś z tym.