Szkolne pogaduchy

Asia

ja sie ciesze bo zostały mi 3 lata i może obejdzie sie bez tego dziennika xD
Jutro pierwszy dzień po feriach ale jakoś nie popadam w depresje Razz

Karolina

A ja ferie dopiero za dwa tygodnie mam.

Naarah

Mi się za dwa tygodnie kończą Smile

Asia

Kto testy w tym roku pisze? Very Happy

I kto sie cieszy że wcześniej zacznie mieć luz w szkole (bo od maja właściwie) Razz

Whitelity

Ja piszę ale Operona, haha Very Happy

Asia

mi probny Operon poszedł tragicznie :c lepuej juz ten z Cke

psiara544

Ja sobie poczekam jeszcze na testy z 2 lata Razz

A w tym z Operona miałam 38/40 pkt Cool

andzia.66

Publiczne gimnazjum- chyba nie mam na co narzekać. Cięgle się coś zmienia, tzn dyrektorka z dyrektorem próbują coś zmieniać. Nie podoba mi się jedynie ocenianie zachowania według punktów -.- Tzn, na rozpoczęciu dostajesz 100pkt, za każde "wykroczenie" odejmują Ci je, a jak zrobisz coś dobrze to Ci je dodają. 100pkt, to jest zachowanie odpowiadające ocenie 3, nic nie robisz a i tak masz dostata -.-
To jest chyba najgorsze, a no i telefonów nie możesz używać -.- za WYCIĄGNIĘCIE telefonu nawet wyłączonego masz -20pkt- oczywiście jeżeli nauczyciel to zauważy.
Przeze mnie znienawidzonym przedmiotem jest religia, ze względu na "księdza" który nas "uczy" nieogarnięty, zapatrzony w siebie, chamski, myślący że jest dowcipny kiedy dogaduje uczniom, spasiony pingwin. I tak mówi to osoba wierząca Smile

Ukochany przedmiot to plastyka i chemia. A no i ubóstwiam szkolną sekretarkę ! Posiada buldożka z którym jeździ na wystawy, i oferuje mi podróże z nią ^^

Response

U mnie ferie dopiero co się zaczęły, a ja już chora ;/ Pisałam w tym roku próbny test z Operona, 37/40 pkt. Very Happy

Ja na moją szkołę narzekać nie mogę, bo problemów z dojazdem (a raczej dojściem) nie mam, ledwie 300-400m w linii prostej. Nauczycieli różnie oceniam i zależy pod jakim kątem, bo jeśli chodzi o naukę i tłumaczenie różnych rzeczy to zazwyczaj wychodzi im słabo i ostatecznie poza resztę dzieci wybijają się tylko samouki ;/ Jeśli chodzi o poczucie humoru to też niektórzy wrzucają na luz i śmieją się razem z nami, inni są zdecydowani stawiać nam za próby rozśmieszenia kogokolwiek w klasie stawiać uwagi.
Jeśli chodzi o kynologię i moją szkołę to nie mogę się nikim pochwalić, jeśli chodzi o personel. Zresztą o uczniów też - zarówno podstawówki, jak i gimnazjum. Prawdopodobnie jestem jedyną osobą, wśród około 500 osób, która się tym interesuje na poważnie, a szkoda, bo fajnie by było czasem pogadać nie w Necie, ale w realu z kimś kto też kynologii trochę "liznął", bo i można się czegoś dowiedzieć, i przekazać informacje, które samemu się posiada. Ale jeśli chodzi o posiadaczy psów, o, tych jest znacznie więcej. Tyle, że często ta ich "opieka" nad pupilem ogranicza się do opowiadaniu o nim niestworzonych historii koleżankom. To już oddzielny temat.
Ale powracając jeszcze do nauczycieli - najgorzej oceniam naszą wychowawczynię. Wszyscy, a przynajmniej większość regularnie wpłaca klasowe oraz pieniądze na Radę Rodziców. Tyle, że jak organizują jakąś dyskotekę czy większą "imprezę" - np. Zabawę Choinkową to pieniędzy nagle brak i musimy sami kupować sobie napoje czy pizzę. Wychowawczyni uważa też, że jeśli jest trójka klasowa to ona spełni za nią wszystkie obowiązki nawet te nauczycielskie. No i powiedzcie mi, jak teraz przewodniczący ma ogłosić klasie informację, która jest wywieszona tylko w pokoju nauczycielskim ? :/