Witam

Ayako_Dai

Labradory są dość przyjacielskimi i rodzinnymi psami. A ja mam 4-letniego brata i 3-letnią siostrę.
A psa dostanę za darmo od koleżanki Smile

Asia

Tylko żebyś się nie przeliczyła

Labradory pomimo tego że są mega przyjacielskie to też bywa że uparte, nieobliczalne no i ... uwielbiają wszystko co śmierdzi i sie lepi Razz

Czyli psiak w typie?

Vins

Avikle

Asia

Hej,dziewczyny, spokojnie. Jednak ja też nie jestem za tym aby brać psa bez papierów. Zastanów się, bo tak jak ja możesz tego potem żałować

Vins

Asia

No rozumiem, myślę podobnie, ale nie trzeba na każdego naskakiwać, to nie o to chodzi Razz

Vins

Asia , ale ja na nikogo w żaden sposób nie naskakuje jedynie dziwi mnie sytuacja w której człowiek przebywa na forum i dzięki niemu powinien co nieco wiedzieć i czerpać wiedzę , a w razie niezrozumienia pytać , a tu chyba każdy wie co to jest pseudohodowla , a więc ja jedynie chce tą osobę uświadomić też , że Labrador sam z siebie nie jest ułożony tylko trzeba włożyć w to dużo pracy i chęci.

Asia

Ja to rozumiem, ale nie trzeba reagować tak ostro. Zresztą, już pisałam Ci dlaczego. Delikatnie też się da (choć nie zawsze Razz

)

Vins

Asia , ale ja nie reaguje ostro jedynie mam nadzieje , że to przemyślana decyzja o posiadaniu psa tej rasy , a raczej w typie ... Rolling E<img src=

" border="0" /> No chyba , że dana osoba nas zaskoczy i dostanie pieska z rodowodem

Avikle

Ayako_Dai

Nie chodzi o to, że to jakaś pseudohodowla. Po prostu w okresie cieczki jej psa, przyjechał kuzyn z psem tej samej rasy. Psy biegały po ogrodzie i nie dopilnowano ich.
A tak poza tym kundle też się oddaje. Czy to też jest pseudohodowla?
A wybór jest przemyślany. Wiem, jak zachowują się psy tej rasy, bo codziennie przebywam z koleżanką, która ma psa labradora. Dużo też czytałam na ich temat i wiem, że nie są łatwymi psami.

Avikle

Jakoś to usprawiedliwia twoją koleżankę, że oddaje za darmo - to jest legalne, ale nieodpowiedzialne jest to, że ona nie dopilnowała psów, nie wie co się wiąże z psa niekastrowanego i suki z cieczką?

To jest i śmieszne, i smutne.
Ja wszystko co jest bez rodowodu nazywam pseudo-hodowlą. Tylko dziwne jest, że do suki z cieczką przyjechał akurat pies w typie tej samej rasy... czy to nie jest podejrzane? Jakoś nie wierzę w takie przypadkowe historie...

Veney

Ola ,a co powiesz na temat tego , gdy się rozmnaża ON użytkowe ,albo labradory ,żeby węchem wyczuwały różne rzeczy na lotnisku ? To też pseudo hodowla ? Takie psy hoduje się ,aby pomagały ludziom , a nie ,żeby nie miały wad w wyglądzie- dlatego też nie jeździ się z nimi na wystawy bo tam nie miałyby szans .

Avikle

A co powiesz na to, że ta "hodowla" nie jest pożyteczna dla innych ludzi tylko tak przypadkiem się to stało?

Zacznijmy odróżniać rzeczy, tam pomoc, a tu...? No właśnie, co miało na celu to przypadkowe krycie? NIC

Nie czepiaj się szczegółów, jest tutaj mowa właśnie o tego typu przypadkach, a nie psach, które ratują ludziom życie - wszystkie tego typu sytuacje nazywam pseudo Laughing