|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamotty
Nowicjusz
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 1:44, 27 Gru 2012 Temat postu: Szczeniak 3.5 miesięczny gryzie i warczy gdy zabieram kość. |
|
|
Gdy byłam ze swoim psem na spacerze to znalazł kość wiedziałam że może ugryśc więc najpierw go głaskałam i do niego mówiłam , ale nawet odwaga nie pomogła. Ugryzł ,a do dzisiaj mam ślad a to się stało 2 tygodnie temu . To samo się stało gdy chciałam mu przenieś kurzą nóżke do jego legowiska też ugryzł i również leciała krew . Zaznacze że gdy wkładam ręke do jego miski w czasie posiłku to nic nie robi . Nie wiem co robić bo od początku są z nim problemy bo sie nie słucha . Ale mądry jest bo zna już kilka komend . A z psim przedszkolem nie da rady pieniądze nie rosną na drzewie . Bardzo była bym wdzięczna za pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Psotka
Wyszczekany
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elbląg. Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 17:36, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Zupełnie jak mój! Ale nigdy mnie nie ugryzł, tylko jedyne przy czym powarkiwał, to były właśnie kości.
Kup więc kość, najlepiej udową jakiegoś świniaka i pokaż psu, że to ty dysponujesz zasobami. Siądź koło niego z kością w ręku. Przybliżaj do niego, dając mu polizać, jeśli nie będzie warczał pochwal go smakołykiem (na razie jeszcze nie dajemy kości). Jeśli pies już zawarczał przy pierwszej fazie, zabieramy kość, wstajemy i olewamy pieska.
Następnie pozwalamy mu gryźć kość, gdy trzymamy ją w ręce. Pies zawarczy - wstajemy, zabieramy kość i olewamy pieska.
Następnie kość pozwalamy jeść bez naszych rąk, lecz co chwilę ją dotykamy. Jeśli się obawiasz, załóż na ręce grube rękawiczki. Jeśli pies zawarczy, zabieramy kość.
Możesz też go nauczyć "zostaw":
"
Pies siedzi na przeciw nas, na otwartej dłoni kładziemy smak (na wysokości psiego pyska, stanowczo mówimy 'zostaw'. Nagroda należy się psu za skupienie na nas, a nie na naszej dłoni. Jak po komendzie pies spojrzy nam w oczy mówimy radośnie 'weź'
Po opanowaniu tego etapu można przejść do następnego - smak na ziemi przed psem. Łatwiej zacząć ten element od warowania (nie wiem dlaczego w siadzie jest jakas taka większa pokusa
Później zmieniamy smak na lepszy.
Kolejny etap - miska a w niej parę dobrych smaków. Stanowcze 'zostaw' przy stawianiu miski na ziemie. Kontakt wzrokowy, a nie kontakt z miską i w nagrodę na komendę 'weź' przysmaki z michy.
High level tej komendy łatwy do przewidzenia.
W misce poważnie smakuśne specjały, komenda zostaw i wypracowujemy długi czas skupienia. "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamotty
Nowicjusz
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 17:44, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Psotka napisał: | Zupełnie jak mój! Ale nigdy mnie nie ugryzł, tylko jedyne przy czym powarkiwał, to były właśnie kości.
Kup więc kość, najlepiej udową jakiegoś świniaka i pokaż psu, że to ty dysponujesz zasobami. Siądź koło niego z kością w ręku. Przybliżaj do niego, dając mu polizać, jeśli nie będzie warczał pochwal go smakołykiem (na razie jeszcze nie dajemy kości). Jeśli pies już zawarczał przy pierwszej fazie, zabieramy kość, wstajemy i olewamy pieska.
Następnie pozwalamy mu gryźć kość, gdy trzymamy ją w ręce. Pies zawarczy - wstajemy, zabieramy kość i olewamy pieska.
Następnie kość pozwalamy jeść bez naszych rąk, lecz co chwilę ją dotykamy. Jeśli się obawiasz, załóż na ręce grube rękawiczki. Jeśli pies zawarczy, zabieramy kość.
Możesz też go nauczyć "zostaw":
"
Pies siedzi na przeciw nas, na otwartej dłoni kładziemy smak (na wysokości psiego pyska, stanowczo mówimy 'zostaw'. Nagroda należy się psu za skupienie na nas, a nie na naszej dłoni. Jak po komendzie pies spojrzy nam w oczy mówimy radośnie 'weź'
Po opanowaniu tego etapu można przejść do następnego - smak na ziemi przed psem. Łatwiej zacząć ten element od warowania (nie wiem dlaczego w siadzie jest jakas taka większa pokusa
Później zmieniamy smak na lepszy.
Kolejny etap - miska a w niej parę dobrych smaków. Stanowcze 'zostaw' przy stawianiu miski na ziemie. Kontakt wzrokowy, a nie kontakt z miską i w nagrodę na komendę 'weź' przysmaki z michy.
High level tej komendy łatwy do przewidzenia.
W misce poważnie smakuśne specjały, komenda zostaw i wypracowujemy długi czas skupienia. " |
Niestety z nim się tak nie da bo od razu wyrwie z ręki bez namysłu . A co do kości to ja mu kupiłam wapniową to gdy mu ją daje i zabieram nie reaguje ale jeśli chodzi o takie coś innego jak kość z podwórka czy kurza łapka w domu ugryzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psotka
Wyszczekany
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elbląg. Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 18:54, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Wciaż nie widzę większego problemu, trzymamy na większą odległość, kilka metrów od niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
psiara544
Stażysta
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 20:48, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Kamotty napisał: |
Niestety z nim się tak nie da bo od razu wyrwie z ręki bez namysłu . |
Taki silny jest? Jak duży ten szczeniak? Bo zachowuje się trochę jak mój ratlerek, tyle, że on to jest małych rozmiarów i nikomu nie szkodzi Spróbuj mimo wszystko rad Psotki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ojeja
Nowicjusz
Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:12, 27 Gru 2012 Temat postu: Re: Szczeniak 3.5 miesięczny gryzie i warczy gdy zabieram ko |
|
|
Kamotty napisał: | Gdy byłam ze swoim psem na spacerze to znalazł kość wiedziałam że może ugryśc więc najpierw go głaskałam i do niego mówiłam , ale nawet odwaga nie pomogła. Ugryzł ,a do dzisiaj mam ślad a to się stało 2 tygodnie temu . To samo się stało gdy chciałam mu przenieś kurzą nóżke do jego legowiska też ugryzł i również leciała krew . Zaznacze że gdy wkładam ręke do jego miski w czasie posiłku to nic nie robi . Nie wiem co robić bo od początku są z nim problemy bo sie nie słucha . Ale mądry jest bo zna już kilka komend . A z psim przedszkolem nie da rady pieniądze nie rosną na drzewie . Bardzo była bym wdzięczna za pomoc.
| jedzenie w misce to zupełnie coś innego. Dostaje je codziennie, więc ten rytuał jest ustalony od początku i do tego jest przyzwyczajony i nauczony. Wie, że micha znaczy jedzenie i że od czasu do czasu wkładasz tam rękę bo ta ręka "coś" daje/dokłada. Inaczej ma się sprawa jeśli chodzi o smakołyki które dostaje "raz na jakiś czas" (kosteczka, czy jak piszesz kurza nóżka). To są w jego pojęciu specjały pojawiające się sporadycznie, rzadko, na dodatek bardzo smakowe, więc są dla psa czymś szczególnym, ważnym. Dlatego taka jest jego reakcja bo w jakimś stopniu boi się, że ty zbliżając się do niego chcesz mu tą pychotę zabrać. Podobnie jest z kością którą znalazł na spacerze, ale ona jest dla niego o tyle cenniejsza że on sam ją "upolował" (znalazł) i stąd więkasz obawa o to że ją straci (zabierzesz ją). Moja propozycja jest taka: jeśli chcesz dać mu jakąś kostkę w domu nie dawaj mu do legowiska (jego prywatny apartament więc jest jeszcze bardziej skłonny bronić smaka), tylko do jego miski żeby wiedział że to jest również "normalne" jedzenie. Możesz robić wówczas "podchody" do miski na zasadzie - dwa trzy kroki od miski zatrzymujesz się i pytasz "co tam masz?" jak się popatrzy na ciebie bez warczenia wrzucasz mu do miski jakiś dobry smaczek i odchodzisz. Robisz tak za każdym razem jak je "coś specjalnego". Zobaczysz że po kilku takich razach przestanie warczeć bo będzie wiedział że twoje podejście do miski nie oznacza zabranie tej pychoty. I zacznij go powoli przyzwyczajać do kagańca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|