|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Whitelity
Dociekliwy
Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 19:57, 04 Lis 2012 Temat postu: Szczekanie gdy jest sam? |
|
|
Hej. Mam do was pytanie, wręcz prośbę, bardzo ważna dal mnie.
Jak jesteśmy na treningu, chcę pomóc rozkładać przeszkody, przypinam Rufusa do słupka i nie odejdę na 2 metry i już zaczyna drzeć japę. Inne psy wolno biegają, bo akurat są normalne " border="0" /> Ale my jeszcze nie jesteśmy na tym etapie. Chociaż, jeden z nich też siedzi przypięty, ale spokojnie, a jeszcze inny jest w klatce, ale od razu mówię - na klatkę nie mam funduszy chwilowo.
Co mam zrobić, żeby mógł zostać przywiazany i nie zaczał się drzeć? Zna komendę zostań, to zostaje, ale się drze >.< Help!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Psotka
Wyszczekany
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elbląg. Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 20:16, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
A czemu nie możesz go puścić razem z innymi psami?
No i najwidoczniej nie zna komendy zostań, bo jak dla mnie ona oznacza też zamknij pyszczka. Jak ja się oddalam od mojego psa to lubi sobie szczeknąć, ale jak przed oddalaniem sie powiem "zostań", to pies wie co ma robić, i nawet mi ten stary ujadacz( a bardzo kocha ujadać) nie szczeknie.
Polecam kaganiec, pies od tego ci nie umrze, a i wszystkim zaoszczędzisz wkurzenia związanego z wysłuchiwaniem szczeków(mój pies ma tak wkurzający szczek, że go to w ogóle nie da się słuchać.)
Czekam na twoją odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitelity
Dociekliwy
Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 20:25, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mogę, bo mamy jeszcze jednego uparciucha, który jest borderem i wyjatkowo się z moim psem nie lubi A tamten też jest przypięty, a dopiero udoskonalamy idealne przychodzenie na zawołanie, więc umówiłam się z panią od tego spa, że oba bedą przypięte. Po prostu mój może w każdej chwili podbiec do niego i może być afera.
Zostań, uczyłam , ze zostań i się nie ruszaj z miejsca,z pozycji w którym jesteś,a om stoi gapi się na mnie i szczeka.
Zobaczę co da się zrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psotka
Wyszczekany
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elbląg. Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 20:28, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
No widzisz, a mój się nauczył tak, że zostań to też znaczy zamknij ryjek. :> Ale kto zna mojego psa, wie, że najlepiej jest jak w ogóle nie szczeka...
I w najbliższej przyszłości polecam kupić klatkę. Fajnie i korzystnie dla psa jest, jak się przełącza między trybami praca/odpoczynek, a w klatce łatwo to zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitelity
Dociekliwy
Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 20:31, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Wieem, ale kryzys rodzinny, wiec muszę polegać sama na sobie
Czyli co, sposób typu przywiazuje, czekam chwile, jak nie szczeka to smaczek w ryjek? I tak coraz dłużej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumeka
Cosmic dog owner
Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 20:36, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że dobrze by było, jakbyś kilka treningów poświęciła na uczenie go grzecznego siedzenia cicho. Klatka niekoniecznie od razu by pomogła.
Moja suka w domu ładnie klatkuje, przy drugiej suce ładnie klatkuje, a na treningu jest tak pobudzona, że nie jest w stanie spokojnie siedzieć w klatce (uspakaja się po dłuższym czasie darcia ryja, drapania, biegania po klatce), jak jest przypięta do ogrodzenia to jest jeszcze gorzej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psotka
Wyszczekany
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elbląg. Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 20:47, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Jak chcesz to możesz się tak pobawić, bo to zawsze skuteczne, tylko, że się napracujesz. Ja bym siebie nie widziała w takiej pracy. Mój pies jak dostaje na pyska kaganiec, to od razu się uspakaja, można powiedzieć, wyłącza tryb pracy. Teraz ja "pracując jako treser" widzę, że czasem można szybciej coś zrobić, zamiast bawic sie z psem w ciumkanie i smaczkowanie. Np. szczeniak z grupy bał się w ogóle wyjść na zewnątrz. No i zaczęłam od rozkładania smaczkowych tras na ulicy, ale to na nic, bo małego paraliżował strach, i zapominał o jedzeniu. Co pomogło? Bieg. Zwykły bieg, który go po prostu rozluźnił, i po chwili mały pomykał po ulicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|