tasagan
Nowicjusz
Dołączył: 20 Wrz 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:40, 20 Wrz 2013 Temat postu: Moje psy |
|
|
Witam.
Jestem nowy na tym forum, więc może na początku się przedstawię.
Mam trzy suczki; owczarka niemieckiego w wieku ok.1,5 roku, małego czarnego kundla w tym samym wieku oraz od niedawna roczną suczkę w typie teriera. Generalnie nie ma z nimi problemów, z którymi nie mógłbym sobie poradzić. Mam dużą wiedzę teoretyczną, ale nie mogę sobie poradzić z jedną rzeczą, która nie dotyczy w zasadzie mnie, ale moich dwóch mniejszych psów. Mianowicie, gdy adoptowałem pierwszą czarną suczkę, Pusię, to mój ON, Pola, wtedy w wieku 8 miesięcy, zaczęła bardzo ją gnębić. Cały czas warczała na nią, przyduszała ją do ziemi, cały czas łapała za kark i karciła. Próbowałem sobie z tm poradzić na różne sposoby, cierpliwością, karceniem jej za agresywne zachowanie, nic nie pomagało. Trzeba dodać, że obecnie zachowuje się tak tylko, gdy ktoś podchodzi do kojca, żeby na przykład psy wypuścić. Podobnie zachowuje się w stosunku do mojej nowej suczki, Milki, w typie teriera. Początkowo uznałem, że tak już musi być, ale nie jest to niestety według mnie normalne. Gdy ktoś podchodzi do kojca lub też podjeżdża samochodem pod bramę, to ON zamiast podejść do furtki i pomerdać ogonem woli cały czas szczekać , warczeć i karcić pozostałe psy. Na prawdę nie mam pomysłu, jaki jest tego powód. Staram się traktować wszystkie psy zgodnie z hierarchią w stadzie, tylko że np. pogłaskać mogę jedynie Pusię i Milkę, Owczarek po prostu nie lubi głaskania, woli np. aportowanie. Wychodzi więc na to, że gdy psy przybiegną, ze by się ze mną pobawić, to mogę pogłaskać jedynie te małe, natomiast Pola przynosi tylko zabawkę i czeka, żeby jej ją rzucić. Uważam, że ze swoich obowiązków względem psów wywiązuję się dobrze. Szkolę, wyprowadzam, czeszę, a gdy np. jest brzydka pogoda, to po prostu wypuszczam je do ogrodu. Powierzchnia jego wynosi ok.3000 m2, więc jest gdzie biegać. Niestety zachowanie Poli staje się coraz bardziej agresywne, natarczywe. Jakie mogą być powody takiego zachowania? Według mnie jest jeszcze inna możliwość. Niewłaściwe pochodzenie i dość dziwny jak na ONka charakter. Nie podam dokładnej nazwy, ale Pola jest psem rodowodowym, rzekomo pochodzi od psów użytkowych, co sugeruje , że powinna mieć twardy charakter, być pewna siebie, odważna. Oczywiście, pomimo tego, że mieszkam na wsi, starałem się przeprowadzić socjalizację jak najlepiej się dało. Poza tym nawet weterynarz powiedział, że bardzo dziwny jak na owczarka jest paniczny strach przed igłą i wszystkim, co z weterynarzem związane. Może po prostu widać u niej wpływ na charakter linii amerykańskiej, której udział w hodowli Europejskich owczarków, szczególnie zachodnich był niestety duży. Więc kończąc proszę o jakieś rzeczowe rady na temat zachowania mojego owczarka w stosunku do moich pozostałych psów.
Dodam na koniec, że kojec nie jest wcale męczarnią dla psa. Jest to kojec z dużym wybiegiem o powierzchni ok. 20 m2. Psy mają towarzystwo siebie nawzajem, kontakty socjalne z nami, innymi psami.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|