Jak temu zapobiec?

Gość

Hej, mam problem z...Brutusem (a jakby inaczej)
Otóż kiedy idziemy razem na spacer, powiedzmy np. do lasu spuszczam go ze smyczy. Wszytko OK jest do pewnego momentu, nagle wchodzi w jakieś krzaki i się ode mnie oddala. Na zawołanie przychodzi, jednak kiedy wyczuje trop już się nie wróci na zawołanie. Zazwyczaj przybiega do mnie po paru minutach, więc jest w miarę dobrze-jednak nie wiem co stoi po drugiej stronie krzaka (ostatnio wrócił z psem jakiejś kobitki do mnie). Jest socjalizowany, jednak boję się że staniu mu się krzywda lub on komuś ją wyrządzi. W dodatku jeszcze leśniczy...nie chcę przyjść do domu z spaceru bez psa i poinformować tatę i mamę, że już go nie ma Neutral

Uprawiamy po amatorsku Canicross oraz jazdę przy rowerze, jednak okazjonalnie zima nam na to nie pozwala przez lód na drodze. Pies musi się wybiegać.
Macie jakieś pomysły, aby nauczyć go w jakiś sposób przychodzenia do nogi, kiedy wyczuje trop? Wtedy kieruje nim instynkt...
Z góry dziękuję za każdą poradę Smile

Pozdrawiam wraz z psem buszującym w krzakach Very Happy

Temat zamknięty z powodu braku postów po okresie jednego miesiąca.

cainees

Może linka treningowa rozwiąże wasz problem? Pies sobie swobodnie polata, a ty w razie czego będziesz miała nad nim kontrolę. Da się też nad psem zapanować w inny sposób, jest to tzw. "przywołanie awaryjne". Możesz sobie poczytać o tym tutaj: http://www.syberian.fora.pl/tresura,6/przychodzenie-awaryjne,666.html Wydaje mi się, że jest to całkiem skuteczne, choć my nie próbowałyśmy. Nie chodzimy raczej po lasach, a na pola czy do parku wystarcza nam linka.

Gość

Okej, wypróbujemy dzięki Smile

Na lince też wolałabym nie...

Asia

Powodzenia w każdym razie

ja też próbowałabym z linką, chociaż Luna sie zbytnio ode mnie nie oddala, a jak odejde dalej to wróci sama (;

cainees

Ja zwykle odbiegam, albo chowam się za drzewem i Roxi zaraz biegnie na poszukiwania pańci swojej Very Happy

Ale inaczej jest, kiedy pies nas nie widzi i nie zwraca uwagi na otaczający go świat, jak to zwykle przy złapaniu tropu ;p Ten gwizdek to może być nawet fajne rozwiązanie.

Asia

Luna jak coś węszy a kaze jej przyjść do najcześciej wraca sama, a jak nie to powącha i po kilku min. wróci jak sie zorientuje ze jestem daleko.
Kiedyś się jej tak schowałam to głupia pobiegła w drugą strone xD

Gość

Od jutra zaczynamy tę metodę. A w jakiej jest cenie 15 m linka treningowa?

Asia

różnie. Ja 10m kupiłam za 15zł w zoologu

cainees

Nom, różnie. Najlepiej się chyba opłaca kupić na allegro, tylko uważaj, żeby była miękka (nie wiem jak to się fachowo nazywa, niepaląca? xD), bo inaczej może ostro poparzyć ręce jeżeli pies pociągnie.

Gość

Własnie, dlatego niezbyt chcę linkę...chyba, że rękawiczki bym zakładała xD

Asia

ja mam line taką jak holownicza tylko cieńszą a rak mi nie parzy ;D

Gość

Zaraz popatrzę na Allegro i poszukam Smile

Asia

i jak? działasz z linka czy złapałas lenia, jak ja? ;D

Gość

Leń, niestety leń. Ale od jutra biorę się w garść Smile

Psotka

Z instynktem mało kto wygrywa... Jest to najmocniej zakorzeniona część w psychice psa, nie da się jej wyeliminować, trzeba wiedzieć, jak z nią pracować, by nie narobić szkód sobie i psu.
Pierwsze- Masz ON'a, a to psy pasterskie. Mają niezły nos, ale ich głównym powołaniem zawsze będzie owczarstwo. Co innego u mnie - mam psa typowo gończo-tropiącego. I wiesz jak sobie z tym jego instynktem radzę? Zwyczajnie, podczas puszczenia go ze smyczy daje mu zajęcie. Tak to już jest z psami - jak ty nie znajdziesz im zajęcia, znajdą sobie same. Frisbujemy, tropimy, wędrujemy, piłeczkujemy, kamieniujemy, patykujemy, ganiamy , kopiemy - cokolwiek.
Drugie - powodem może być jego męskość. Psy wykastrowane nie tropią cieczek suk, które są głównym powodem ucieczek. Zresztą będą to powtarzać do końca Pies niehodowlany = wykastrowany. Bo żadnego psa w stu procentach nie da sie dopilnować. Każdy ma swoje odloty, zaden nie jest idealny! A kastrując chociaż unikniemy miotu kolejnej suki, który wyląduje w schronisku...
No. Tyle Smile